środa, 27 grudnia 2017

PuroBio - pomadka w kredce

HEJ!
Ostatnio znowu miałam zastopowanie z prowadzeniem bloga, niestety mam bardzo mało wolnego czasu. Z racji, że teraz mam kilka dni wolnego, nadrobię zaległości w postach.
Dzień po świętach przychodzę do Was z recenzją pomadki w kredce od PuroBio.
Powiem szczerze, że bardzo rzadko sięgam po pomadki w kredce. Raczej korzystam z tradycyjnych rozwiązań. Dzięki portalowi Ambasadorka Kosmetyczna  LINK mogłam wypróbować niecodzienny dla mnie kosmetyk.


Powyżej możecie zobaczyć zawartość paczki, która do mnie przyszła. Oprócz pomadki znalazłam w niej krem BB.

O kosmetyku: 
Kredka do ust o intensywności szminki oraz niezwykle wygodnej konsystencji, miękka i łatwa w aplikacji. Kolor jest pełny i jasny, z dodatkowym efektem rozświetlającym. Wzbogacona w witaminę E przeciwdziałającą starzeniu i cennymi olejkami roślinnymi, nawilża i chroni usta.

Składniki: 
OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, OLUS OIL, C10-18 TRIGLYCERIDES, GLYCINE SOJA OIL*, PRUNUS ARMENIACA KERNEL OIL*, COPERNICIA CERIFERA CERA, HYDROGENATED VEGETABLE OIL, CANDELILLA CERA, MICA, POLYGLYCERYL-3 DIISOSTEARATE, GLYCERYL CAPRYLATE, TOCOPHERYL ACETATE, SORBIC ACID, CI 77891, CI 77491

Kolor: 
KINGSIZE 24 



Moja opinia: 
Pomadka od razu przypadła mi do gustu. Nie wiem dlaczego, ale spodobała mi się dość bardzo. 
Starałam się obserwować ją na moich ustach, ale co to znaczy obserwować pomadkę? Mianowicie zwracać uwagę na jej wytrzymałość, jak się z nią czuję, czy wysusza usta, czy nie itp.. 
Zacznijmy może od koloru. Jest bardzo ładny i intensywny. Uważam, że ładnie prezentuję się na ustach.
 Następnym czynnikiem, który chcę omówić jest wytrzymałość pomadki. Niestety nie trzyma się zbyt długo, no chyba, że nie zamierzamy nic jeść i pić przez cały dzień. Myślę, że wtedy dała by radę trochę pociągnąć. Po wypiciu czegoś z kubka połowa pomadki na nim zostawała, podobnie było z jedzeniem, widziałam duże ilości koloru na bułce, czy batonie. 

Co do nawilżenia jest odczuwalne, produkt nie wysusza ust. Nie czułam się jakbym miała jakąś maskę na ustach, wręcz przeciwnie miałam odczucie komfortu. 
Podsumowując pomadka jest warta polecenia i bardzo się cieszę. że miałam możliwość przetestowania jej, mimo nie zbyt długiego utrzymania koloru na ustach. 


Skala: 
8/10 

Spotkaliście się kiedyś z tą marką kosmetyczną? Chwalicie sobie ich kosmetyki? 
Piszcie koniecznie! 
Oraz dajcie znać, jak tam po świętach! 
Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło.. :)

1 komentarz: