piątek, 23 lutego 2018

,,Szamanka od umarlaków" M. Raduchowska (recenzja)

HEJ! 
Chociaż tytułową książkę przeczytałam już kilka dni temu, to dopiero dzisiaj mogę wstawić recenzję. Zacznijmy może od tego, że rzadko czytam książki autorstwa Polaków, ale czasami myślę, że warto po takie sięgnąć. Jeszcze rzadziej mam okazję przeczytać powieść Fantasy polskiego autora. Gdy nadeszła chwila, kiedy miałam do wyboru to z czym chcę się zapoznać, wybrałam właśnie ją. Ma bardzo ciekawy opis, a wnętrze równie interesujące.




Opis: 

Ida Brzezińska ma Pecha.
A może to Pech ma Idę?
Kto by pomyślał, że potomkini wielkiego rodu czarodziejów, wróżbitów i telepatów zbuntuje się wobec rodzinnej tradycji… Ida Brzezińska ma osiemnaście lat i uważa magię za stek bzdur. Jak sama twierdzi, taka z niej czarownica, jak z koziego zadka waltornia. Jedyne, o czym Ida marzy, to spokojne życie młodej dziewczyny: wymarzone studia psychologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim, mieszkanie w akademiku, poznawanie świata… Niestety przeszkadzają jej w tym pojawiające się ni stąd ni zowąd trupy. Widzenie zmarłych i przewidywanie śmierci ludzi żyjących to magiczny dar, długo poszukiwany przez rodziców Idy. Nie jest łatwo być medium… a dodatkowo Ida ma prawdziwego Pecha!


Cytaty: 

• ,,Raz kozie śmierć, raz duszy niebyt''

• ,,Pech, który od paru tygodni siedział bezczynnie i straszliwie się nudził, (...) wyściubił nos ze swojego kąta i rozejrzał się uważnie. Upewniwszy się, że wrednego i samolubnego ducha ciotki nie ma nigdzie w pobliżu, zachichotał pod nosem i zabrał się do pracy.''

Moja opinia: 

Jak pisałam wyżej bardzo zaciekawił mnie opis książki, nie przypominam sobie, abym wcześniej czytała jakąś powieść, w której jednym z głównych motywów były duchy. I chyba to najbardziej przykuło moja uwagę. 
,,Szamanka od umarlaków" jest przykładem książki, którą czyta się przyjemnie i szybko, czasami można natrafić na śmieszne momenty, czyli raczej nie zmęczymy się przy tej lekturze. Na pewno nie na tyle ile męczy główną bohaterkę jej życie... Ida jest typową dziewczyną, a nie wróć. Ida jest nietypową dziewczyną, która pragnie tego typowego życia. Kobieta pochodzi z szanowanej i znanej rodziny czarodziei, ale jak sama uważa jest tam ,,czarną owcą". Posiada rzadki dar, ale najchętniej by się go pozbyła, w sumie nie dziwię się jej. Kto z nas chciał by widzieć duchy?
 Co można jeszcze o niej powiedzieć? Na pewno nie da sobie w kaszę dmuchać. Jest stanowcza i robi to co chce, a nie to co każą jej inni, chociaż nie zawsze przynosi to dobre skutki. 
W książce ukazane są prawie wszystkie postacie, które wiążą się ze zjawiskami paranormalnymi, ale niestety, nie wyczytamy tam o ich funkcjonowaniu. Jest to dość kłopotliwy czynnik. Nadrabia to natomiast kilka obrazków umieszczonych w książce, myślę, że takie rzeczy interesująco prezentują wnętrze powieści. 
Jeśli chcecie się przekonać, czy to Ida ma Pecha, czy Pech ma Idę - to sięgnijcie po tą książkę.





Dziękuję wydawnictwu uroboros za możliwość przeczytania książki.


4 komentarze:

  1. "Ida jest typową dziewczyną, a nie wróć." - podobnie jak u mnie w recenzji 😀 a ksiazka przyjemna to fakt ^^ lekko się czyta. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie jestem w trakcie lektury... i czyta mi się ją dobrze... aczkolwiek z ostateczną oceną jeszcze się wstrzymam ;) @tina_booklover

    OdpowiedzUsuń