niedziela, 15 października 2017

,,Wernisaż" O.Salwa

HEJ! 
Jeju jak długo mnie tutaj nie było. Natłok obowiązków nie pozwala mi prowadzić bloga, czy instagrama systematycznie. Każda wolna chwila jest dla mnie na wagę złota i niestety nie mogę dodawać dużo postów, jak w wakacje.
Jakiś miesiąc temu przyszła do mnie paczka, w której znajdowały się książki. Dzisiaj o jednej z nich. Mianowicie: ,,Wernisaż" autorstwa O.Salwa.




Opis: 
Eleganckie galerie sztuki i klimatyczne, stare zaułki. Zbuntowani artyści i niedzielni malarze. Hipsterzy i biznesmeni. Mamy okazję zakręcić kołowrotkiem zdarzeń i znaleźć się na chwilę w samym centrum artystycznej Warszawy, towarzysząc Marcie w jej miłosnych rozterkach i poszukiwaniu siebie. Kto by sobie odmówił takiej przyjemności?

To miał być kolejny wernisaż w Arte Nuevo. Marta nie mogła nawet przypuszczać, że wywróci jej świat do góry nogami. Trudno jednak o spokój, gdy młoda historyczka sztuki kocha wielką sztukę i nieodpowiednich facetów. Lekcja plastyki zamienia się w lekcję uczuć. Czy Marta będzie umiała z niej skorzystać?




Moja opinia: 
Bardzo rzadko czytam książki polskich autorów, szczerze to nie wiem dlaczego tak jest. Miałam okazję sięgnąć po jakąś typową polską książkę, czemu nie - pomyślałam.
Co do tego tytułu niestety nie podbiła mojego serca. Nie wiem jak określić jej fabułę... Nudna? Hmm.. Może za dużo powiedziane. Przewidywalna? Raczej nie. Bez efektu zaskoczenia? Tak. To chyba to. Rozumiem, że niektórzy lubią takie książki, ja nie należę do takich osób. Książka nie posiada samych minusów. Wielkim plusem jest okładka. Nieprawdaż? Chociaż nie powinno się oceniać książki po okładce, ja powiem szczerze, że jest cudowna. 
W treści można dostrzec jakieś ciekawe momenty, ale moim zdaniem jest ich naprawdę mało. 
Skala: 
5/10 

Dziękuje bardzo wydawnictwu Lira http://wydawnictwolira.pl za możliwość przeczytania książki! ❤

A Wy czytaliście tą książkę? Pisz koniecznie! ☺